niedziela, 25 stycznia 2015

Karnawałowe ciacha

Kokosanki siostry Aneli
super łatwe
4 żółtka miksujemy z 25 dag cukru na pułapką masę, dodajemy 40 dag wiórów kokosowych i pianę z 4 białek. Formuję małe stożki
Pieczemy ok 20 minut w temperaturze 180 stopni
Pycha
Pączki babci Marysi


10 dag drożdży mieszamy z łyżką cukru i 1/2 szklanki mleka i odstawiamy do wyrośnięcia 
Do 1kg mąki dodajemy  kogel mogel z 5 żółtek, 5 całych jajek i 25 dag cukru,  wyrośnięte droźdze i ok 1, 5 szklanki ciepłego mleka 
Ja mieszam ciasta w robocie ok 30 minut
Potem dodaje kieliszek spirytusu i roztopioną kostkę masła. Miksuję do wchłonięcia masła 
Odstawiam do wyrośnięcia, jeszcze raz króciutko wyrabiam ciasto i znowu czekam na wyrośnięcie ciasta
Stolicę bardzo delikatnie posypuję mąką i zwilżonymi w oleju jadalnym dłońmi formuję nadziane (powikłania śliwkami, różaną konfiturą) kulki.
Kulki smażę na smalcu w temperaturze ok 175 stopni i posypuję cukrem pudrem 
Smacznego



czwartek, 22 stycznia 2015

Pytanko

W lutym wybieram się do samatorium Posejdon w Kołobrzegu. Czy może Ktoś z Was moi drodzy obserwatorzy już tam był i czy coś może powiedzieć mi o tym sanatorium ?
Z góry dziękuję za pomoc
pozdrawiam

sobota, 10 stycznia 2015

niebieska szkatułka


Danusia z bloga Moje cuda cudeńka zadała na styczeń nową pracę do wykonania. Tym razem kolorem przewodnim jest niebieski i jego odcienie.
Długo myślałam co zrobić. Ponieważ na święta dostałam od mężusia pistolet do kleju postanowiłam go wykorzystać. W paczuszce było też małe puzderko do ozdobienia. A oto co zdziałałam






Osobiście nie bardzo lubię niebieskości, są oczywiście wyjątki, ściany w pokoju córki, kilka sztuk biżuterii i ubrań. Jak zaczęłam wymieniać to doszłam do wniosku że jednak sporo niebieskiego przewija się w moim życiu.
Pozdrawiam

środa, 7 stycznia 2015

Było minęło

I zaczął się powrót do szarej (jeszcze co prawda ozdobionej świecącymi  choinki) rzeczywistości. Już sama podróż do pracy pokazała ponure miny współpasażerów.
A jak co roku miałam nadzieję na jakąś zmianę....
Ale nie ma co narzekać, zabieramy się do pracy i tej zawodowej i tej pasjonackiej.
Przed nami św. Walenty i Wielkanoc, a w międzyczasie też można zrobić cudeńka.
Życzę więc Wam moi Drodzy Obserwatorzy
zapału do pracy, świetnych pomysłów i wspaniałego humoru.

Chusta

Ostatnio wydziergałam sobie taką chustę. Pracowałam nad nią cały miesiąc, po jednym ,dwa , trzy rzędy dziennie, ale było warto. Lubię szydeł...