Większość moich znajomych za udany urlop uważa wyjazd za granicę, ja wprost przeciwnie. Oczywiście nikogo nie krytykuję, sama też byłam kilkakrotnie za granicą, ale kocham wyprawy po Polsce. Z roku na rok jest coraz lepiej, lepsza baza wypoczynkowa, więcej atrakcji i coraz milsi ludzie. W tym roku z moim M wyruszyliśmy w Świętokrzyskie. Bazę rozbiliśmy w Świętej Katarzynie, u stóp Łysicy
Przepiękny widok - Gołoborze na Łysej Górze
Uklękłam przed relikwią Krzyża Świętego w klasztorze
Odwiedziłam średniowieczną wioskę w Szklanej Hucie
Poznałam los jaki zaborcy zgotowali polskim zabytkom
Zamek biskupi w Bodzentynie
Przeszłam ulicami i piwnicami najbardziej przestępczego miasta Polski czyli Sandomierza
Kolejne trwałe ruiny ( są plany odbudowy )- zamek Krzyżtopór
W Kurozwękach zwiedziłam komnaty i lochy zamku oraz zobaczyłam stado bizonów
( nawet posmakowałam bizoniego mięsa)
Szydłów - polskie Carcassonne
z kościółkiem Wszystkich Świętych z przepięknymi XIVw polichromiami
Bardzo ciekawe miasto - Kielce
Niedawno oddany do zwiedzania ( kolejny mój ulubiony po zamku Bolków )zamek w Chęcinach
Dzięki rozmowie z Opiekunem zamku w Chęcinach poznaliśmy niesamowitego pasjonata
średniowiecza pana Andrzeja Pędzika i obejrzeliśmy Jego Gród w Siedlcach pod Chęcinami
Ogromny skansen wsi kieleckiej w Tokarni
I na koniec prawdziwa perełka historyczna czyli świadek naszej państwowości - dąb Bartek
I to już koniec naszej wycieczki. Prawda że Polska jest bardzo ciekawa?